Kilka słów od siebie...

A więc jak większość was wie Miley piesek Lila wczoraj zmarła :( I jak wchodzę na te portale plotkarskie to po prostu załamuje ręce. Nie wiem jak ludzie wgl. mają czelność takie chamskie rzeczy pisać. Jakby taka osoba czułaby się, gdyby ktoś zaczął pisać jej "I dobrze ci tak" "Co mnie to obchodzi? I tak cię nie lubię" "Męczyłaś ją to ci dobrze tak"! Nie sądzę,że byłoby tej osobie fajnie...Ja mam honor i nawet jak umrze jakiejś sławnej osobie lub mojemu znajomemu jakieś zwierzątko lub ktoś inny to tak nigdy nie napiszę, bo wiem jakie to jest uczucie. Miałam szczurka, kocham go choć minęły 2 lata od jego śmierci, był moim przyjacielem, kimś kiedy byłam smutna mogłam przytulić, wtedy mnie lizał, może to wydaje się obrzydliwe, ale jednak to dla mnie było wyrażaniem uczuć, spał obok mnie, bawił się ze mną...po prostu najukochańszy szczurek na całym świecie! Nawet teraz jak to pisze to płaczę...może minęły dwa lata to i tak nigdy go nie zapomnę :( A umarł dlatego, że miał raka ;/ I wcale nie jest mi wstyd, że wam mówię, że płaczę wspominając go, bo naprawdę był kochany....I jak czytam Miley wpisy na twitterze, to też płaczę bo jest mi jej żal i wiem, co czuje...A więc jeśli wy też macie ochotę kogoś w takich sytuacjach wyśmiewać, to lepiej się zastanówcie...Takie mam zdanie na ten temat i kto jest ze mną niech odezwie się w komentarzu!
To mój szczurek